sobota, 6 września 2014

Szydełkowe twory - potwory?

Witam gorąco moich Zaglądaczy!

Jednym okiem oglądam „Smerfy”, drugim zerkam na laptopa i piszę posta (oby to się nie skończyło źle dla mojego zmysłu wzroku), bo chcę pokazać coś, co ostatnio zrobiłam.

Jest to kartka - oczywiście, lecz nie o nią tutaj chodzi, ale o sukienkę szydełkową, która jest głównym elementem na tej kartce (i głównie tym chcę się pochwalić :)). Sukienusię zrobiłam sama, metodą prób i błędów (błędów nie było nawet tak dużo, a co za tym idzie - mało prucia ☺). Z szydełkiem zaprzyjaźniłam się już jakiś czas temu, ale do tej pory robiłam głównie czapki i to wszystko z pomocą schematu. Sukienka może nie jest idealna – ale jestem z niej zadowolona (przyznam nieskromnie).

Szydełkowe dodatki szalenie mi się podobają w kartkach (to było motywacją do rozpoczęcia szydełkowania), do tej pory nie zrobiłam ich wiele, a właściwie wcale, ale postanowiłam poprawę i już zaczynam produkcję kwiatków i innych cudnych (mam nadzieję!) rzeczy.



POWITALNA KARTKA DLA MALUSZKA 






1 komentarz: