Wakacje
już prawie za nami. Nie mogę w to uwierzyć, gdzie podział się
lipiec? A połowa sierpnia?
Może
to zabrzmi absurdalnie, ale nie lubię wakacji (oczywiście było
inaczej, kiedy jeszcze chodziłam do szkoły ☺). Wakacje to dla
mnie okres takiego zawieszenia, oczekiwania, chyba na wrzesień, wraz
z którym wraca „normalność”, normalny tryb życia.
Wrzesień
upływa dla nas pod znakiem zmiany, a dokładnie chodzi mi o fakt, że
nasz Mikołaj idzie do przedszkola. Oby wszystko przebiegło
łagodnie, bez lamentów i łez (moich również ☺).
Za
miesiąc w Krakowie Craftshow. Na Krakowskiej Wiośnie Craftowej nie
byłam, ale wrześniowej imprezy nie odpuszczę, zwłaszcza, że moje
zapasy przydasiowe są prawie żadne.
A
dzisiaj przychodzę do Was z boxem z okazji Chrztu Świętego.
EXPLODING
BOX
Przepiękny box! :) Świetne to połączenie fioletu jako ciemniejszej bazy i różu. Jest dziewczęco, jest delikatnie, ale nie ma przesytu!
OdpowiedzUsuń