Hop hop! - candy - ostatni dzwonek!

To już dzisiaj - ostatni dzień mojej urodzinowej zabawy! Kto ma ochotę na garść przydasiów i jeszcze się nie zapisał - zapraszam - to już ostatni dzwonek :)

Ostatnio miałam dosyć pracowity okres i kilka tworków czeka na publikację na blogu, więc przy okazji przypominajki pokażę szybki i prosty notes. Notes zrobiony z papierków Lato nad morzem - i to nie bez kozery! Notes ten służyć ma pewnemu teamowi do zapisywania wizyt na basenie, stąd wodny motyw i hasło: IziGSM na fali :) Lubię takie gry słowne, to chyba jeszcze pozostałości ze studiów ;)

 

 

Jeśli już mowa o notesie dla IziZałogi, to muszę sie pochwalić przecudnej urody małym pomocnikiem :)

Panie i Panowie, przedstawiam Hop Hopa!

Jest to bardzo pomocny stworek, który dzielnie towarzyszy mi podczas mojego kartkowania, scrapowania.

 

Często nie mam możliwości korzystania z laptopa, którego, kiedy tylko otworzę, zajmuje mój Miki ("Mamo, Peppę, proszę..."), i wtedy przeglądam internet w telefonie. Kiedy korzystam z jakiegoś kursu lub rozmawiam na czacie na SP, taki mały Hop Hopek przysysa się do mojego telefonu i podtrzymuje go, dzięki czemu mam wolne ręce i mogę spokojnie pracować!

Oczywiście przydaje się on nie tylko podczas scrapowania. Czasem zamieniamy się z Mikołajem i to on ogląda bajkę na telefonie a ja korzystam z laptopa. I wtedy również mój Hop Hop jest niezastąpiony :)

Hop hop i bindownica zapałali do siebie nagłym uczuciem :)



I na Big Shota zadziałała magia przyciągania :)


 

Muszę przyznać, że lubię takie drobiazgi, nadają szarej codzienności kolorów ;)